środa, 17 grudnia 2014

Od Ahiry

Szłam szybko. Wręcz uciekałam przed nim. Nie widziałam nic. Był blisko. Gonił. Nagle dopadł swoją ofiarę. Złapał... I zaczął dusić. Wyrywała się.
***
Poczułam na swoim ramieniu łapę
- Kkim t ty jesteś?- zapytałam.

< Ktoś??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz