poniedziałek, 15 grudnia 2014

Od Chase cd. Demona

- Że co proszę? - odwróciłam się.
- Nic.
- Dla twojej wiadomości, ratuję ci życie - uśmiechnęłam się irytująco, po czym cicho dodałam: - chyba.
Szliśmy tak bez słowa, aż doszliśmy do terenu stadnego.

Demon? U mnie też weny ni ma :c

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz