-Dobra to co?rozejm?-zapytałam basiora-Nie mam zamiaru ci wyrządzać krzywdy kiedy masz jeszcze problemy...możemy zakończyć tą walkę i się rozejść i na przyszłość z łowami?-zapytałam znowu , szczerze mówiąc to walki z nim nie miałam dość ale w walce z nim było coś dziwnego... i odeszłam
Demon ? coś jeszcze dodasz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz