-Gdzie ty byłaś?!-warknęłam-Nawet nie wiesz,jak się martwiliśmy. Cała wataha szukała cię po lasach. Myśleliśmy,że złapał cię człowiek!
Z reguły nie byłam taka zdenerwowana. Ale bardzo nie lubiłam,gdy ktoś łamał zasady. A czy niepisaną zasadą było powiadamianie o swoich DŁUGICH wycieczkach?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz