wtorek, 16 grudnia 2014

Od Will'a cd. Chase

   - Watahy? - powtórzyłem nieco zaskoczony. W okolicy nie wyczułem żadnych oznak, że ten teren jest zamieszkany prze jakieś wilki, a tym bardziej stado. - I mam rozumieć, że ta wataha ma tereny właśnie tu gdzie stąpamy...? 
   - mhm... - mruknęła wilczyca patrząc non stop przed siebie. 
   Wataha... Kiedy to ja odłączyłem się od swojej? Bodajże rok, ale kto by tam liczył. Od tego czasu nie miałem kontaktu z nikim i szczerze mówiąc zaczęło mi to doskwierać. Przez rok gadać tylko do siebie, ofiary czy innych zwierząt takich jak ptaki czy wiewiórki. W depresje można wpaść.
   - Zwą mnie Will i chciałbym porozmawiać z alfą jeśli bym oczywiście mógł-skinąłem lekko głową na znak grzeczności, ale wilczyca nadal nie patrzyła mi w oczy. - Em... Mógł bym, prawda?  - upewniłem się czy usłyszała.
<Chase?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz