-Podzękuję - uśmiechnąłem się delikatnie - właśnie wróciłem z polowania więc jestem napchany po brzegi. Może następnym razem, co ty na to? - mój uśmiech się poszerzył.
Wilczyca na pierwszy rzut oka była miła i urocza na swój sposób. Trochę było mi głupio odrzucać jej propozycje, ale mój brzucho nie pomieścił by nawet chrząstki, a nir chce się pochorować z przejedzenia. Miałem jedynie nadzieje, że nie ma mi tego za złe i przyjmie propozycje następnego spotkania.
<Bell? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz